

"Prędzej zaryczę jak lew, niż ją rozbiorę"
Serio! Nie wierzę! Choinka została rozebrana. Mimo deklaracji Mąż nie ryczy. Może dlatego, że ma chore gardło. Uczynił to wraz z Synem....


Danka, jej mąż, romantyzm na Cyprze i … osiołek
Kontynuując temat zwierząt na wakacjach opowiem dziś o Dance, która była z mężem na Cyprze. „Zaparzaj kawę, za chwilę będę.” – Danka nie...


Lanzarote i … pawiany
Żeby nie było, że wszędzie koleżanki jeżdżą, a ja nie - to było dobrych parę lat temu. „Kochanie, może byśmy tak na koniec października...


Na poprawę nastroju - dla ducha i ciała
Po niezwykle ciężkim tygodniu trzeba było zrobić sobie przyjemność - a przy okazji też i innym. Nie kupujemy gotowego sushi - robimy...


Choinka - dla nas czy dla kota?
Tak bardzo lubię choinkę i jej blask, że od lat wybieram jodłę. Jodla nie opada i może dłużej postać w domu niż świerk. Wiem, że...


„Kochanie, dziś ja robię kolację” – czyli dieta przymusowa
Mój Szanowny umie gotować, ale nie jest narzucający się. Ponoć świetnie piecze ciasta, ale ja po „dziestu” latach nie miałam okazji...


Oczy szeroko zamknięte
To nauczka na przyszłość – brać okulary do sklepu. Wpadam do marketu – pieczywo, jakaś wędlina, trochę zieleniny i coś na wieczór....


Chcesz go wkurzyć – wszyj mu metkę
To powtarza się za każdym razem, gdy kupowany jest nowy tshirt lub slipki. Z zawziętością dzikiego zwierza męska część rodziny wydziera z...


„Kochanie przynieś mi proszę morską bluzeczkę” – czy Wy też tak macie?
Wychodzimy. Słonecznie, ciepło, ja jeszcze w proszku, więc proszę: „Kochanie, przynieś mi morską bluzeczkę”. Szanowny idzie, a jakże, nie...


Chory mężczyzna w domu...
Jestem bardziej niż pewna, że wiecie o czym mówię. Czyli, bez komentarza... #chorymężczyzna