top of page
Szukaj

Bigos – wyjątkowy, ale do czasu

  • kpasiak
  • 14 mar 2015
  • 1 minut(y) czytania

Gotowałam przez lata swój bigos. Słyszałam od Szanownego, że jest wyjątkowy, bardzo go lubi i niespodziewanie … skończyło się. Otóż któregoś dnia Ślubny wszedł do kuchni gdy pitrasiłam pokazowy bigos, zobaczył i zapytał: „Co gotujesz skarbie?” „Bigos kochanie” – odpowiedziałam. „A dlaczego dodałaś miód?” No i poszło dalej, a dlaczego to i to i to też zostało dodane. Zawsze dodawałam i miód i śliwki wędzone i wiele innych rzeczy, które są oczywiście moją tajemnicą wyjątkowego bigosu, który do tej chwili był dla Szanownego wyjątkowy. Do momentu gdy nie znał składu. Poznał i co? I to, że od dwóch lat nie gotuję bigosu, bo przestał go jeść. Ciekawe, czego za chwilę nie będę gotować… Jestem pewna, że macie podobne przykłady, prawda?

Zona_bigos.jpg


 
 
 

Comments


Wybrane posty
Ostatnie posty
Archiwum
Tagi
Dołącz, zapraszam
  • Facebook Basic Square

© 2014 by Wkurzona Żona

 

 

 

Strona wykorzystuje pliki cookies. Witryna www.wkurzonazona.pl wykorzystuje  pliki cookies w celu jak najlepszej prezentacji treści w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że niektóre z nich będą zapisane na Waszym urządzeniu końcowym.  Możecie w dowolnym czasie dokonać zmian dotyczących ustawień cookies na swoim urządzeniu. Korzystanie z serwisu jest akceptacją powyższego.

bottom of page