Jaka jestem
Nie zawsze jestem wkurzona - to było by nieznośne. Potrafię się uśmiechać, cieszyć i wygłupiać, o czym, jak sądzę, będziecie miały możliwość się przekonać. Przez lata nauczyłam się nawet sporą część wichur przekłuwać w żart i dumna jestem z tego, bo dzięki temu życie nabrało zupełnie innego wymiaru. Jaka jestem? Zaradna, praktyczna, pragmatyczna i do bluszcza zupełnie nie podobna. Moje życie to dużo radości, pasji i miłości.
Niniejsza strona, a szczególnie blog, jest formą tabletki dla mnie i dla Was Drogie Żony, niejednokrotnie wkurzane. Lepiej zażyć takie lekarstwo, niż zarażać innych, głównie bliskich, bo wkurzenie jest przecież bardzo zaraźliwe. Długo myślałam aby to opublikować :) ,chyba ze trzy lata, kiedy to po ataku wkurzenia wykupiłam domenę
www.wkurzonazona.pl myśląc, że robię to dla siebie i innych mężatek, aby przez klikanie uspokoić siebie i Was oraz przekonać się że wszystkie mamy jakieś problemy, a rady między nami żonami pozwolą przetrwać burze i wyciszyć się. W końcu denerwować się, to bezsensownie tracić swoje cenne zdrowie. Chcę też, aby strona ogólnie niosła radość, by była dobrym posłańcem. Jak ostatecznie będzie wyglądała i w jakie strony będzie się kierować, to też od Was będzie zależało. Zapraszam do komentowania, dialogu i przesyłania swoich opowieści.
