Nie tylko kobiety szukają na portalach randkowych - z życia wzięte
- kpasiak
- 9 sty 2015
- 1 minut(y) czytania
Mam kolegę, który pewnego dnia powiedział: „Wiesz co, mam już dość bycia singlem. Było fajnie, ale na dłuższą metę to nie jest takie….super”. Pomyślałam, no proszę, to już lepiej mieć wkurzoną żonę, ale milczę i zamieniam się w słuch. „Zapisałem się na portalu, nawet nie takim znanym, ale zdjęcie musiałem dać”. Kolega niczego sobie, wiek i rozum całkiem, całkiem. Myślę sobie, spoko ustrzeli się szybko, to i pora przyzwyczajać się do jakiejś nowej koleżanki. Za szybka jestem jak się okazało: „Siadaj, bo nie uwierzysz. Może jestem niegrzeczny, ale na wstępie jakieś paszczury obległy mój wpis, później „bezpruderyjne”, następne „na sponsora” i na szarym końcu, tak nieśmiało jedna, czy dwie napisały do mnie”. Nie dało rady wtrącić słowa. „Wiesz, one jakieś dziwne w większości są: fitness, narty, żagle, tenis… Czy one nie wiedzą co to chęć bycia z drugą osobą, rodzinna atmosfera i.t.d.? Czy to ja jestem dziwny? Czy one? Czy można być w takiej desperacji?” Powiedziałam coś tam, że dziwadła w mniejszości, ale on pokazał , że tu to większość. Co mam mu powiedzieć?

Comments